Wierność – WEEKEND Z KINEM ROSYJSKIM
Na naszym ekranie 8.10 godz. 20:00
Nigina Sajfułłajewa długo kazała czekać na swój nowy film kinowy. Jej debiut sprzed sześciu lat, dramat
psychologiczny „Jak mam na imię”, został (słusznie) obsypany nagrodami. W przypadku „Wierności”
może być o to nieco trudniej, głównie z powodu śmiałości obyczajowej obrazu. Choć jurorzy
ubiegłorocznego Kinotawru, przyznając dziełu tadżyckiej reżyserki swój laur, to właśnie uznali za
walor, pisząc w uzasadnieniu między innymi o „bezgranicznej wierze aktorów w reżysera”. „Wierność”
to historia mieszkającego w Kaliningradzie małżeństwa w średnim wieku, ginekolożki Leny (Jewgienija
Gromowa) oraz aktora teatralnego Siergieja (Aleksandr Pal), które znalazło się na miłosnym rozdrożu.
Codzienna rutyna zabija w nich namiętność, a podejmowane przez kobietę próby dodania ich związkowi
pikanterii kończą się niepowodzeniami. W efekcie Lena traci wiarę we własną wartość i aby przekonać
się, czy jako kobieta jest jeszcze w stanie rozniecić w mężczyźnie płomień namiętności, decyduje się na
krok, który ma poważne konsekwencje nie tylko w jej życiu osobistym, ale i zawodowym. Opowiadając
historię Leny i Siergieja, Sajfułłajewa pokazała na ekranie znacznie więcej niż robili to w ostatnich
latach inni twórcy rosyjscy, jakby chciała udowodnić, że w Rosji też może powstać film tak śmiały jak
„Ostatnie tango w Paryżu” czy „Nimfomanka
